Invisalign: przed i po. Efekty leczenia, rozwiązania alternatywne.

Invisalign to dla wielu osób niemal synonim leczenia nakładkowego. Ta technologia faktycznie jest stosowana od lat i przynosi efekty, które wielu pacjentom w stu procentach odpowiadają. Jakie są efekty stosowania Invisalign, jak wygląda uśmiech i jak długo można go zachować? A może można zrobić coś, żeby uzyskać lepsze rezultaty?

Invisalign przed i po: co zmienia się w uśmiechu dzięki noszeniu nakładek?

Invisalign to przezroczyste nakładki prostujące zęby: technologia opisana w ten sposób wydaje się prosta, ale w praktyce stosowaniu nakładek towarzyszą pewne konkretne zjawiska fizjologiczne, które wpływają na to, jak będzie wyglądał uśmiech po zdjęciu ostatniej nakładki.

Co zmienia się pod wpływem noszenia nakładek Invisalign?

To, że nasunięta na łuk zębowy nakładka przesuwa mechanicznie zęby do żądanego położenia, to rzecz oczywista – na tym zasadza się działanie Invisalign, ale też innych systemów nakładkowych, takich jak Dr Smile czy Clear Aligner, tak samo też działają czy to ruchome, czy stałe aparaty ortodontyczne. Poza tą oczywistą zmianą zachodzi jeszcze kilka innych procesów.

• Przebudowie podlega kość, w której osadzony jest ząb. Mówiąc obrazowo, jej budowa dostosowuje się do nowego położenia zęba. Proces ten jest jednak dość powolny i zajmuje od kilku tygodni do kilku miesięcy, więc zasadniczo nie nadąża za tempem zmiany nakładek – i ta informacja będzie za chwilę potrzebna.
• Zmienia się linia dziąseł, które również muszą dostosować się do nowego ułożenia zęba. W ich przypadku sprawa jest nieco łatwiejsza, niż w przypadku kości, ponieważ elastyczne tkanki miękkie łatwiej się poddają i szybciej dostosowują do nowej sytuacji.

Invisalign: jak trwałe są efekty terapii?

Nakładkowe prostowanie zębów w teorii może być w wielu przypadkach równie skuteczne, co stosowanie klasycznego stałego aparatu ortodontycznego. Oczywiście nakładki mają pewne ograniczenia, ponieważ nie są tak skuteczne w działaniu w trzech płaszczyznach, jak elastyczne aparaty, jednak wtedy, kiedy można zastosować obie metody, to ich efektywność jest bardzo zbliżona.

• Fakt, że leczenie nakładkami Invisalign trwa krócej niż aparatem, oznacza, że potencjalnie będą pojawiały się większe problemy z retencją. Bardzo powolne, stopniowe zmienianie napięcia w zamkach aparatu pozwala na skuteczniejszą przebudowę tkanek otaczających ząb. 
• Zęby nigdy nie osiągają ostatecznego położenia – zmienia się ono przez całe życie, choć oczywiście nie są to zmiany drastyczne. Z drugiej strony, jeśli koszt uzyskania pięknego uśmiechu wynosi kilka, kilkanaście czy nawet ponad 20 tysięcy złotych, to warto zrobić wszystko, żeby efekt utrwalić.
• Po redukcji wad zębowych metodą Invisalign – zresztą także po innych nakładkach, a nawet po aparatach ortodontycznych – warto założy retainer. To specjalny „mini-aparat”, który zakłada się albo na noc, albo na stałe, a którego jedynym zadaniem jest unieruchomienie zębów na łuku. Dopiero wtedy można mieć pewność, że efekty Invisalign będą naprawdę trwałe.
• Różnica w Invisalign przed i po jest znaczna. W 6-7 miesięcy można zredukować wady w granicach 6 mm. Taka zmiana nie ma oczywiście charakteru fizjologicznego, więc bez retainera byłaby nietrwała, natomiast nawet jeśli pacjent nie chce korzystać z retainera na stałe, to i tak zaleca się noszenie aparatu retencyjnego przez kilkadziesiąt miesięcy. W pewnym sensie można więc uznać, że korekta jeszcze przez ten czas nie jest zakończona.

Czy efekty Invisalign przed i po uzasadniają cenę tej metody?

Choć na zdrowym uśmiechu nie można oszczędzać, warto zastanowić się, czy Invisalign jest metodą ekonomicznie uzasadnioną. Są przecież klasyczne aparaty, których założenie kosztuje czasem jedynie 2500 złotych (ale ten koszt nie uwzględnia na przykład dodatkowych wizyt) albo konkurencyjne systemy nakładkowe: Clear Aligner i Dr Smile to najpopularniejsze z nich. Biorąc pod uwagę, że, przynajmniej teoretycznie, większość tych metod w sporej części przypadków pozwala uzyskać podobny efekt, to czy Invisalign jest najlepszym wyborem?

Zanim przejdziemy dalej: bez względu na wnioski należy podkreślić, że Invisalign jest bardzo dobrą metodą przynajmniej w przypadku wad niewielkich i średnich. Nakładkowe prostowanie zębów działa i z tym nie dyskutujemy. Pytanie brzmi, czy jest to najlepsza opcja pod względem tylko i wyłącznie finansowym.

• W przypadku małych wad zębowych Invisalign bywa często najtańszą z metod, przy czym trzeba tu zaznaczyć, że po pierwsze, konkretne ceny w tym przypadku są zależne od gabinetu dentystycznego, bo tu wykonawcy mają spore pole do regulacji cen, a po drugie – tańsze będą na pewno najprostsze aparaty stałe, jednak ich stosowanie jest tak mocno niekomfortowe, że trudno uznać je za sensowną alternatywę.
• W przypadku wad średnich ceny większości metod są bardzo wyrównane. Oczywiście pojawiają się tu różnice nawet rzędu kilkuset czy tysiąca złotych, natomiast nie można wskazać metody najtańszej, jako że większość z nich – poza Dr Smile praktycznie wszystkie – korzysta z elastycznych systemów wyceny, w związku z  czym różnice między metodami mogą być nawet mniejsze niż różnice w cenie Invisalign między dwoma gabinetami w tym samym mieście.
• W przypadku największych wad Invisalign staje się metodą kosztowną – na tyle, że często jest wręcz najdroższym z dostępnych rozwiązań. Jest to o tyle problematyczne, że często efekty przed i po mogą być lepsze po zastosowaniu innych nakładek, zresztą Invisalign nie może być stosowany przy niektórych znacznych wadach zgryzu.

Dr Smile jako alternatywa dla Invisalign?

Invisalign to metoda, która została opracowana jako pierwsza spośród nakładkowych. Do dziś często wykorzystuje się w niej klasyczne miękkie wyciski, konieczne są też dodatkowo płatne wizyty kontrolne. Znów – to absolutnie nie oznacza, że jest to rozwiązanie nieskuteczne. Po prostu od opracowania techniki Invisalign minęło wiele czasu i choćby w systemie Dr Smile z tych anachronicznych rozwiązań się już nie korzysta: wizyta stacjonarna odbywa się tylko na początku, zamiast wycisku jest skan 3D, a jeśli pojawia się konieczność dodatkowej wizyty (czyli bardzo rzadko), to nie jest ona dodatkowo płatna. Nowa technologia druku nakładek też pozwala na rozszerzenie spektrum zastosowań względem Invisalign.

Jak to można zgrabnie podsumować? Invisalign nie jest metodą złą ani nieskuteczną. Po prostu ma swoje ograniczenia, które wydają się nieco wyraźniejsze, niż w przypadku innych metod nakładkowych, stąd dobrym pomysłem może być sprawdzenie choćby Dr Smile. 

Ten system może być stosowany w większej liczbie przypadków, często jest tańszy od Invisalign, a jego cennik jest zdecydowanie bardziej przejrzysty i niczego w nim nie zostawia się kaprysowi stomatologa, co przy wydatkach tej wielkości może stanowić o opłacalności (lub nie) stosowania konkretnej metody. Warto więc spytać stomatologa, która z tych dwóch opcji będzie korzystniejsza w konkretnym przypadku, zamiast podejmować decyzję tylko na podstawie analiz zdjęć przed i po z internetu.